Wreszcie się udało! Najstarsza skrzynka we Wrocławiu wpadła do kosza skrzynek zaliczanych.
Bardzo ciekawe podejście do multicache jeśli chodzi o rozmieszczenie punktów :)
Koordynaty liczone były stopniowo.
Najpierw tablice która poddały się po zajęciach z kartografii. Następnie kolej przyszła na pomnik który został dokładnie zbadany w trakcie zajęć z gospodarki przestrzennej.
Ostatni etap czyli ogród japoński czekał na mnie bardzo długo. Jakoś ciągle nie po drodze.
Aż w końcu udało się i zajęcia z klimatologii odbyły się w terenie. W dodatku bardzo blisko ogrodu. Udałem się tam i znalazłem wartości.
W końcu po prawie 2 miesiącach szukania kesza przyszedł ten upragniony moment podjęcia.
W sumie to była tylko czysta formalność.
Dziękuję bardzo za możliwość podjęcia tej skrzynki oraz za spacer po Wrocławiu.