Troszkę się naszukaliśmy skrzyni - chyba zmęczenie dało się we znaki.. albo wskazówka nas w błąd wprowadziła: ten czarno-czerwony znak na pewno nie jest pierwszy (bodajże drugi czy nawet trzeci), ale nic

Dzięki za kesz i FTFa.. Kesz zdobyty na trasie: Kasprowy - Świnica - Zawrat - Kozi Wierch, ale tu niestety nasza przygoda z Orlą Perlcią musiała się skończyć z powodu kontuzjowanego kolana.. następnym razem się uda :)