Kesz podjęty motocyklowo w towarzystwie ojca założyciela. Tutaj mnie klnął za to, że czytać ze zrozumieniem nie potrafię :p
Ogólnie spoko miejscówka, trochę ruin, trochę widoczków na bajorka, trochę historii...
Poprawiliśmy magnesy. Teraz trzeba znaleźć czas na multi finał :)