Pierwszy etap przerobił nas na młode dziki. Finał bardzo przyjemny i gdybym podeszła w to miejsce kilkanaście minut wcześniej, gdy ten obiekt mnie zaciekawił, to mielibyśmy znalezienie metodą Ronjową, chociaż bez pierwszego etapu nic byśmy nie zdziałali.
TFTC! Pozdrawiam, Nati.