Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu (z)Rozum bagna    {{found}} 12x {{not_found}} 1x {{log_note}} 4x Photo 3x Galeria  

2069313 2016-03-28 15:00 rekomendacja Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Niestety różne okoliczności spowodowały, że nie mogłem zaangażować się w walkę o FTFowe laury w keszach keramowych. Werrona wprawdzie próbowała mnie skusić na wyprawę w sobotnią noc, ale z wielkim żalem musiałem odmówić. Dzisiaj wreszcie trafiła się chwila oddechu od świątecznych... atrakcji i właściwie to mieliśmy zamiar wypuścić się właśnie na kesze Kerama, ale coś mnie tknęło i spojrzałem jeszcze na mapkę, na której - ku mojemu zdumieniu - niemal tuż za moim płotem (no - powiedzmy, że jakieś pięć rzutów beretem) pojawił się kuszący niebieski znaczek. Ale w ogóle o co chodzi? Skąd on tam i czemu ja nic o nim nie wiem??!!?? Jak się okazuje, system spłatał figla również mi, ponieważ nie dostałem stosownego powiadomienia... Na szczęście okazało się, że nikt się jeszcze tam nie pofatygował, co spowodowało szybką zmianę wcześniejszych planów.

No, ale najpierw trzeba było jeszcze rozwiązać zagadkę. Na szczęście, kiedy spojrzałem, o co w niej chodzi, buźka mi się uśmiechnęła, bo jeszcze zanim wszystko policzyłem wiedziałem, że rozwiązanie musi być dobre . Niebieskie 2,5 szybko zostało pokonane.

Teraz trzeba było się odpowiednio przygotować na te zielone 3,5. W gruncie rzeczy, to wiedziałem czego się mogę spodziewać, więc nauczony wcześniejszymi bagiennymi doświadczeniami szybko skompletowałem niezbędny ekwipunek i w drogę!

Cała operacja bardzo przypominała tę sprzed roku. Choć mam wrażenie, że tu jednak było łatwiej i to wcale nie dlatego, że to już któreś tam kolejne bagno. Myślę, że udało nam się po prostu wywęszyć najlepszą drogę, która oczywiście wcale nie była najkrótsza, ale która pozwoliła dostać się aż do celu całemu naszemu zespołowi. No dobra - na ostatnich metrach musiałem Hobbitom trochę pomóc, bo ich kaloszki byłyby jednak niewystarczające, ale i tak dotarliśmy do kesza wszyscy, co zresztą uwieczniliśmy na pamiątkowej fotce. Aż mnie kusi, żeby ją tutaj zamieścić, ale... No właśnie... TO trzeba chyba jednak zobaczyć na własne oczy .

Werrono - dzięki za spowodowanie, że Twoje świąteczne życzenia się spełniły.

EDIT: Ajaj... No i z tego wszystkiego zapomniałem zaznaczyć gwiazdkowego ptaszka

Ostatnio edytowany 2016-03-28 19:11:03 przez użytkownika Dombie - w całości zmieniany 2 razy.
Obrazki do tego wpisu:
Wieloryb pomaga Hobbitom pokonać największe głębie
Wieloryb pomaga Hobbitom pokonać największe głębie