Stanęliśmy na kordach. Czytamy o mostku. Wytężamy wzrok - jest. No to śmigamy. Dalej wg wskazówek. Godzina odmierzona, spojrzenie w to miejsce i..... szybka decyzja - 5 stopni, wiatr, a ja... Trzeba się poświęcić. Po kilku minutach zwątpienie. Czy na pewno dobrze robimy? Zmiana taktyki i miejsca. Coś podejrzanego na dnie - wyławiamy i... Żaba. Teraz pytanie, czy to maskowanie, czy jest prawdziwa. Po dogłębnej analizie stwierdziliśmy, że jednak jest prawdziwa, ale już niestety "zepsuta". Telefon do przyjaciela i... Kesz w naszych łapkach. Po wpisie serwis wykonany. Zgodnie z założeniem.
Dziękuję!