Wracając z eventu postanowiliśmy zaliczyć jeszcze kilka keszy. Czailiśmy się tutaj niesamowicie, gdyż myśleliśmy, że skrzynka jest inaczej schowana, a żeby ją zdobyć, nie mogliśmy mieć świadków. I tak podczas oczekiwania na pustą okolicę Ćwirek wypatrzył skrzynkę w łatwiejszym miejscu. Uśmialiśmy się tam z naszego niepotrzebnego tajniactwa.
TFTC. Pozdrawiam, Nati.