Kesz złapany od tyłu, bo akurat tak nam było po drodze. Logbook wyciągaliśmy dłużej, niż szukaliśmy skrzynki. Niestety przez dołożenie dodatkowej kartki logbook zmienił objętość i wyciągnięcie go w stanie nienaruszonym graniczyło z cudem. Dzięki za pokazanie miejsca.
TFTC. Pozdrawiam, Nati.