2010-07-04 23:20 meteor2017 (3451) - Znaleziona
lavinka robiła za GPS i podprowadziła w rejon skrzynki, po czym pilnowała rowerów, a ja latałem po krzakach z łopatkąSkrzynia była tym razem dobrze zakopana, nic nie wystawało (starałem się podobnie zamaskować), układ worków jest nieco inny, ale też trzy warstwy (jakaś torba z mocnej folii, czy może worek w środku i dwa ziemne worki na zewnątrz).
No, skrzynia wypasionaAczkolwiek lavinka twierdzi że zawartości trochę ubyło, bo jak ona znalazła, to była napakowana sztywno, a teraz był luz. Dlatego w czasie drobnej wyminany wrzuciłem nieco większy fant - skrzynki strzeże teraz Czarna Owca (pluszowa torebka :-)). W środku zamieszkał też GeoKret.