Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Polska Przepychu Pełna    {{found}} 161x {{not_found}} 0x {{log_note}} 5x Photo 7x Galeria  

2050348 2016-03-13 16:30 rekomendacja MPG (user activity2162) - Znaleziona

Trzynastego marca Anno Domino 2016 przepych postanowił udać się z swojej rodzinnej miejscowości do miasta, które leżało nieopodal, a na słupach postawionego, Słupskiem zwanego. Po dość długiej podróży żelaznym koniem postanowił odwiedzić miejski Spichlerz. Uczynił to nie po to, by zakupić trochę ziarna na zasiew wiosenny, ale co by napić się dobrej herbaty. Nie wiedział jednak, co go tam zastanie. Zamówiwszy smaczny trunek, rozsiadł się w najlepsze, by rozkoszować się swoim napojem. Wtem stała się rzecz, która wydarzyć się może bodajże tylko w najlepszych opowieściach. Na pobliskiej rzece rozegrała się bitwa... Wiele okrętów pirackich wpłynęło na te wody, by splądrować to niewielkie miasteczko. Każdy chciał coś uszczknąć dla siebie. Kule latały z armat zatapiając zarówno małe jednostki, jak i wielkie galeony. Zwycięsko z tej bitwy wyszła para piratów, będących postrachem na okolicznych wodach. Miedzianobrody Marcin i Pięknolica Patrycja na ich olbrzymich Galeonach, których siła kanonierek zmiatała wszystko na swojej drodze. Wtem przystąpili do abordażu. Na początek napadli na leżący przy rzece spichlerz. Tam ujrzeli największy Przepych jaki do tej pory spotkali, a że objawił się im on jako nieodgadnione bogactwo postanowili go porwać i zabrali na swą łajbę by im służył. Pokłócili się przy tym, na czyim statku ma on służyć i między sobą bitwę wydali, jednak Miedzianobrody w ostatniej chwili kulą swą zwyciężył i to on Przepycha przejął. Jednakże, że M bez P życie nie może to razem wkrótce do ładu doszli. Następnie odpłynęli do swej kryjówki, gdzie zdobyte tego wieczoru łupy pomiędzy siebie sprawiedliwie podzieli. Również wieści rozesłali po okolicznych zbójach, że kto by przepych chciał ujrzeć, niech się z nimi skontaktuje, a ma na to dwa tygodnie, albowiem w Święto Paschy starodawnym pirackim zwyczajem Trójmiejski Targ.