Kiedyś oglądałem okolice na mapach Google. Jakieś opuszczone i zniszczone miejsce. Pewno trzeba się skradać do kesza. Gdy tylko weszliśmy na teren, miałem wielkie WOW na twarzy. Mega odnowione miejsce. Nawet apartamenty tu mają. I to oczko wodne. No mega! Z wrażenia poszedłem po kesza bez długopisu, więc miałem dodatkowy spacer.
Dziękuję!