Osobiście bardziej wolę PKP. Autobusowa forma przemieszczania się po świecie jest dla mnie męcząca. Zwłaszcza ta "zwykła", najstarszymi ludzkimi pojazdami, w których zmieszczenie długich nóg między fotelami graniczy z cudem. Lepsze są długodystansowce, którym m.in. dojechałem na spotkanie po tego kesza.
Dziękuję!