Znaleziona z kumplami bez użycia gps-a. Miły dziadek pomógł w odnalezieniu przybliżając przy okazji trochę historie tego miejsca i pokazując grobowiec hrabiego, który w owym pałacyku mieszkał, a który to grobowiec znajduje się na niewielkim wzniesieniu kilkaset metrów dalej. Co odważniejsi mogą zejść na dół i poszperać w poszukiwaniu skarbów wśród wciąż walających się szczątek (latarka rzecz niezbędna).