Pierwsza myśl: nie ma mowy. Ślisko i wysoko. Ale ja miałam nie dać rady? Adrenaliny trochę było, rzut czapką żeby nie zsuwała się na oczy, potem rękawiczkami bo chwyt w nich nie dość pewny i powoli dotarłam na miejsce. Może nawet zrobiłam na kimś wrażenie... Nie, chyba nie. Punkty za styl ujemne. Do cyrku na pewno by mnie nie przyjęli
TFTC