Logs Osiedle Wilga - Aleja Jelenich Rogów
35x
0x
5x
2016-02-19 10:10
Dombie
(
1928)
- Gevonden
Zaczęliśmy dzień od mocnego (a właściwie nocnego ) uderzenia. Teraz przyszła pora na kolejnego multaka i kolejny - znacznie dłuższy i tym razem już dzienny spacer.
Zaczynamy na kordach startowych, które są rzut beretem z antenką od miejsca, w którym zostawiliśmy keszowóz. Nie wiedzieć czemu wyobrażałem sobie, że Aleja Jelenich Rogów będzie wyglądała trochę jak... Monciak w Sopocie . Nic z tych rzeczy! (Na szczęście - a mówiąc to wcale nie twierdzę, ze Monciak nie ma swojego klimatu).
Spacer trwa dobrze ponad godzinkę, ale nigdzie się nie spieszymy. Jest okazja porozmawiać o wielu rzeczach - między innymi dlatego tak bardzo lubię keszować z Werroną. W kolejnych punktach trochę emocji związanych z szukaniem kolejnej wskazówki. Najdłużej chyba trwały poszukiwania w etapie jałowcowym, ale wszystkie etapy zadbane i w pełni dostępne!
Zabawna przygoda po znalezieniu etapu czwartego. Wpisuję kordy następnego punktu i ze zdumieniem stwierdzam, że mój namierzacz każe nam... wracać skąd przyszliśmy! Mówię do Werrony, że Mototramp sprytnie to urządził, i dzięki temu wrócimy sobie pewnie w rejon keszowozu, żeby podjąć finał. Ruszamy więc, a po jakichś dwustu metrach trochę przypadkiem wciskam przycisk zwiększający fragment mapy wyświetlany na ekranie i... zauważam, że głupi GPS pokazuje nam drogę do kolejnego punktu robiąc wielką pętlę wokół połowy Osiedla. No i że powinniśmy iść w przeciwnym kierunku - po prostu dalej Aleją Jelenich Rogów . Dodatkowe pół kilometra to tylko okazja do dłuższej rozmowy i choć Werrona trochę złorzeczy, że mogliśmy zabrać rowery, to ja jakoś wolę "z buta". Zresztą Werrona w końcu przyznaje mi rację. Wie, że na rowerze szybko bym spuchł i że na pewno nie mielibyśmy okazji tak spokojnie porozmawiać.
Znalezienie finału uświadamia nam, że skoro już dotarliśmy tak daleko, to nie ma sensu wracać teraz do keszowozu, tylko trzeba po prostu... wrócić inną trasą zahaczając o kilka innych keszy.
Wielkie dzięki za ten rewelacyjny spacer!