Wpisy do logu Sztolnia Głęboka Fryderyk 28x 0x 12x 18x Galeria
2016-02-07 21:30 Seamair (3743) - Znaleziona
Godzina 9 rano czyli środek nocy a tu sms od Dega czy wybieram się na tego kesza. Z nowościami to jestem bardzo do tyłu więc nie wiedziałem nawet, że powstał nowy kesz. Ale w ciemno odpowiadam, że jadę. Później odpalam kompa patrze co to za kesz i morda się uśmiechnęła tak, że prawie zawinęła się na około głowyJa cie kręcę nie myślałem, że tam można się dostać! Przed 21 przybywamy na miejsce, w drodze z samochodów na koordy ktoś się zatrzymuje i pyta czy idziemy do sztolni. Haha chyba wyglądaliśmy dość jednoznacznie. Na miejscu szybka zmiana stroju na wodoodporny i zejście w dół. Prąd w tym miejscu dość silny ale bez przesady. No i jazda do przodu. Miejscami dość głęboko, brakowało może z 2 cm i woda wdarła by się do woderów. Kilka (set) metrów dalej wody już mniej (sięgała jajek), poźniej jeszcze mniej ale jest krystalicznie czysta, pstrągi w świetle latarek wyglądają na czarne (z stąd nazwa sztolni). Miejsce jest po prostu bajeczne! Po około 40 minutach docieramy do kesza, widać stąd metalowe łódki, w których odbywa się zwiedzanie sztolni. Powrót jest łatwiejszy bo idziesz z prądem, mijamy jednego miętoperka i po kolejnych 40 minutach docieramy do wyjścia. W sumie zdobycie kesza nie jest strasznie trudne, na pewno trzeba uważać przy wejściu/wyjściu w woderach można zaliczyć glebe no i w miejscach gdzie jest głębiej woda może wedrzeć się do woderów. Poza tym droga do kesza to bajka! Ryby, stały podmuch świeżego powietrza na twarzy, po drodze mijasz piękny szyb. Kurde rozpisałem się ale kesz na prawdę wymiata i dzięki R-Sol, za niego. Jesteś wielkiZ pewnością wrócę tam jeszcze nie raz i nie dwa. TOP 3 niesamowitych miejsc, które odwiedziłem w życiu.