Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu [SIO] STRZYGA    {{found}} 164x {{not_found}} 6x {{log_note}} 7x Photo 1x Galeria  

2015612 2016-02-05 16:32 rekomendacja issoria (user activity1527) - Znaleziona

Słońce wisiało już nisko nad horyzontem. Właściwie to jego promienie nie sięgały już gęstwiny lasu, jedynie kolor nieba dostrzegalny między gałęziami wskazywał, że niedługo zapadnie zmrok. Z wuzetem wdrapaliśmy się błotnistą ścieżką na niewielkie wzniesienie, nie zrobiło się jednak wcale jaśniej. Dotarliśmy na miejsce, w którym niby miały dziać się czasem dziwne rzeczy, a które miejscowi omijali z powodu powtarzanych szeptem legend. Niektóre drzewa znaczone były dziwną farbą, chyba przygotowane do wycinki...? - jednak las wokół wciąż był mroczny i gęsty. Ruszyliśmy śladem legendy, ja przodem, mimo obecności wuzeta czasem jednak kontrolnie oglądając się za siebie. Robiło się coraz bardziej nieswojo... Odnajdywaliśmy kolejne punkty, o których mówiła historia, przy każdym nieco bardziej zwalniając kroku, coraz częściej oglądając się przez ramię... Fakt, że wuzet już tu był i przeżył, jakoś nie dodawał mi otuchy, w końcu mógł trafić na nieodpowiednią porę dnia lub fazę księżyca. W pewnym momencie przestraszyły mnie jakieś odgłosy, dobrze, że wuzet łapał, bo już prawie się potłukłam rzucając się do ucieczki. W końcu dotarliśmy w pobliże ostatniego etapu. Ponoć ci, co zobaczą strzygę, nie lubią wracać w pobliże jej rewirów, zaczęłam więc sama przeczesywać okolicę. Znalazłam... strzyga chyba na szczęście niedawno dopadła inną ofiarę, bo udało mi się ujść bez szwanku. Jakoś jednak szybko opuściliśmy okolicę, wystarczyła mi świadomość, że zadanie wykonane, nie miałam ochoty czekać nocy w pobliżu tego złowrogiego miejsca. Szybko zeszliśmy z górki i ruszyliśmy dalej swoją drogą.

 

Dzięki Wam, jesteście niesamowici!