Wpisy do logu PROJEKT ODERSTELLUNG/146 22x 0x 1x
2015-12-16 10:01 Waczurki (235) - Znaleziona
Od rana szykuje się na wypad nad Odrę. Szybkie pakowanko, jeszcze tylko załatwiam sprawy dla żonki, która za chwilę zawiezie mnie pod Prochowice. Naprędce przerzucam paczki w bagażniku, by szybko ruszyć z miejsca, nagle chrup! Oj zabolało, ostry ból w kręgosłupie, ale co tam, rozchodzi się…. Jedziemy na miejsce wygramolam się z auta, plecy bolą, ale chęć eksploracji Oderstellung jest silniejsza. Żonka oczywiście ostrzega, żeby wracać, że nie dam rady… Co ja nie dam rady?! Ruszam, jest 7:30, na dworze szaro, ale mimo wszystko przyjemnie. Plecy bolą….
1. Oderstellung/142 – jestem przerażony nie mogę za bardzo się schylać, ale szukam mimo wszystko pod namiotem, za dużo liści, odpuszczam.
2. Oderstellung/142 – co tam się kryje pod daszkiem, to się nawet fizjonomom nie śniłoPierwsza dzisiaj.
3. Oderstellung/145 – faktycznie Seek się postarał – jest.
4. Oderstellung/146 – wszystko na miejscu, kolejna pada moim łupem, nie jest za wesoło, totalne bezdroże, a mi maszeruję się coraz gorzej : (
5. Oderstellung/147 – szybki dziuplowiec. Docieram do ciekawego miejsca. Domek na totalnym odludziu, ponoć kiedyś był tu prom? Jest droga, waham się, czy nie zawrócić do domu. Może jeszcze nie teraz…
6. Oderstellung/149 – takie rzeczy tylko u Wołkich, ale jest.
7. Oderstellung/150 – lubię te dziurki. Staję nierówno, nogi uginają się z bólu. Czas chyba wracać.
8. Oderstellung/152 – zaczyna przerażać mnie odległość od cywilizacji i nasilający się ból. Nie dam rady wgramolić się do środka. Podaję się. Wracam do domu.
Nie napisze, bo to nie ładnie i cenzura wytnie zaraz, jakie słowa słyszał ten łęg od samotnego wędrowca, wściekłego na przymusowy powrót do miasta. W życiu tyle się nie nakląłem sam do siebie i na swój kręgosłup. Nie cierpię przegrywać!!!! Z samym sobą przede wszystkim….. TFTC