Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Działobitnia Gen. Dhena/ Brama    {{found}} 119x {{not_found}} 1x {{log_note}} 8x Photo 6x Galeria  

2000416 2016-01-13 10:55 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Do tego (i do następnego) kesza szliśmy trochę bez wiary, że się uda. I to wcale nie ze względu na hardkorowe wyczyny potrzebne do jego zdobycia. Werrona jest w stanie wejść w takie miejsca, o których zwykły śmiertelnik może tylko pomarzyć. Ja z grubsza biorąc należę do zwykłych śmiertelników, ale ponieważ koleguję się z Werroną, to życie staje się dzięki temu o wiele łatwiejsze (i ciekawsze). Ja natomiast odwzajemniam się Werronie niezwykłym dodawaniem otuchy. Jak powszechnie wiadomo potrafię dodawać otuchy w taki sposób, o jakim zwykły śmiertelnik może jedynie pomarzyć . Nie przerażały nas zatem konieczne do podjęcia akrobatyczne wyczyny. Obawialiśmy się płotu, ponieważ generalnie nie przepadamy za naruszaniem terenów prywatnych (choć... hmmm... jak się miało wkrótce okazać... hmmm... zdarzają się wyjątki... ). Dlatego poprzedni wpis mocno nas martwił - tu mieliśmy dwa ważne punkty na naszej liście.

Na szczęście na miejscu okazało się, że nie takie płoty straszne. Otóż od strony bloków (tych przy ulicy 29 listopada) jest w płocie wyraźna... nazwijmy to furtka. No, może nie jest to taka typowa furtka, ale też nie jest to jakaś barbarzyńska dziura w płocie, tylko całkiem chyba świadomie istniejąca... nieciągłość płotowa. A skoro w owej nieciągłości całkiem swobodnie zmieścił się taki wieloryb jak ja, to znaczy, że jest to furtka i basta!

Potem już było z górki - Werrona poradziła sobie po mistrzowsku, korzystając zresztą ze sposobu znanego z wcześniejszych logów. Wykorzystywane narzędzia pozostawiliśmy "dla potomności", przy czym trochę... jakby to powiedzieć... "zamaskowaliśmy" kesza umieszczając narzędzia właśnie tak, a nie inaczej .

Dzięki za pokazanie tego miejsca!