W końcu udało mi się złapać moment, kiedy właścicielka nie miała tłumów przy swoich przyprawach.Łamigłówkę rozwiązywałem wraz z AgatąKK oraz Vilkiem.Wspólnymi siłami osiągnęliśmy sukces. Ale nie obyło się bez błędów.Dzięki temu mogłem poznać przyprawy niemalże od poszewki. Nigdy się nie zastanawiałem "co z czego".Dziękuję!