Zagadka rozwiązana chwilę po publikacji, a pierwszy (nieudany) atak miałem pierwszego stycznia. Świeży śnieg + zasugerowanie się pewnym miejscem zniechęciło mnie po kilkunastu minutach. Ale nie dałem za wygraną.Tym razem z Nati mieliśmy więcej szczęścia, ale początkowo znów szukaliśmy w złym miejscu. A później? Hmmm... Mała pomoc?Dziękuję!