Tu zarekomenduje.<br />
<br />
To był cel naszego dzisiejszego wypadu. I nie zawiódł. Skrzynka intrygowała swoją fajną nazwą. Sprawdziłem o co chodzi, czym jest REDOX itd. Przypasowaliśmy z wyprawą na kolejny Dzień Pasztetu. No i ruszyliśmy w trasę.<br />
<br />
Gdy łaziliśmy po Serocku Tomek cały czas dopytywał, kiedy wreszcie połazimy po lesie. Tak się z deczka dziwiłem, bo zazwyczaj jakoś go tam zbytnio do lasu nie ciągnie. Gdy już wypełzliśmy z samochodu okazało się o co mu chodzi: zabrał sobie procę i chciał postrzelać szyszkami.<br />
<br />
Fajne było to, że gdy wyszliśmy na ostatnią prostą przed skrzynką to jak w dobrze wyreżyserowanym filmie wyszło słońce. Nawet zdjęcie zrobiłem, ale chyba nie do końca to wyszło.<br />
<br />
Skrzynka niby normalna. Takie sobie niby nic w krzakach przy drodze, po której można samochodem jeździć i na upartego nawet drive-in można machnąć. Ale tyle frajdy nam przyniosła, że Zielona Gwiazda jest tutaj oczywista.<br />
<br />
Oby więcej takich skrzynek było w naszym serwisie.<br />
<br />
Zabraliśmy lotkę, a wrzuciliśmy naszywkę OC.