Ciuchcia super, muszę przejechać się Maltanką w sezonie. Kesz w porządku, choć znaleziony przypadkiem. Z powodu obecności defilującego ochroniarza nie bardzo miałam ochotę macać lokomotywę, ale myślę sobie "eee, zanim pójdę to raz macnę". I bingo, kesz mój. Dzięki!