2008-04-13 00:00
Ciutnik
(
85)
- Gevonden
Siedzimy sobie na pieńku i w najlepsze przeglądamy zawartość skrzynki, obok zieje wielka dziura w ziemi, aż tu wtem... znikąd pojawił się gajowy Marucha z dwoma pomocnikami - wszyscy w mundurach Parkowo-Narodowej Straży Leśnej. Okazało się, że wstęp do lasu w tym miejscu jest zabroniony!<br />
<br />
Na szczęście leśnicy okazali się być bardzo sympatyczni i wyrozumiali (tak jak i my oczywiście ;)) Trochę pogaworzyliśmy o lasach, przepisach, zakazach, fortach, nietoperzach, turystach a nawet o naszych motocyklach zaparkowanych w ponoć niedozwolonym miejscu. Widziałem, że co chwila zerkali to na dziurę po skrzynce, to na samą skrzynkę i porozrzucane wokoło artefakty ale pomimo, iż ich pierwsze pytanie brzmiało "co państwo tutaj robicie?" nie wnikali co my tak naprawdę tam robiliśmy. Czyżby wiedzieli? :)<br />
<br />
OUT: ściereczki / IN: smyczka Bezdroża.pl<br />
Pozdrawiamy, Lee & Ciutnik