Początkowo miałem oczywiście zasadzić wewnątrz, nawet jesli nie na górze, to gdzieś niżej. Ale rzuciła mi sie w oczy jedna przegniła od wilgoci belka stropowa i jednak odpuściłem. Może jeszcze będzie trzymać, rok, może dwa i na zimne dmucham... ale może za miesiąc pod kimś się zarwie.