Wpisy do logu GO WRO - Sami Swoi - xlud
91x
3x
1x
1x Galeria
2015-12-12 15:29
j_janus
(
2163)
- Znaleziona
Sobota zapowiadała się wybornie. Byłem niedaleko, na zachodzie miasta to postanowiłem odwiedzić nowiuśkie kesze GO WRO. Zaparkowałem auto przecznicę dalej, na drodze asfaltowej prowadzącej za zakładami farmaceutycznymi do wsi. Akurat na skręcie szlaku szalała jakaś koparka. Jak się później okazało na terenie firmy farmaceutycznej budowana była nawierzchnia chyba parkingu. Udało mi się chwycić kilka pięknych skrzynek zanim telefon z przeglądarką i GPS się na mnie obraził. * Sami Swoi, nie powiem,. niby oczywisty sposób ukrycia a chwilę się zastanawiałem. Ciekawy jestem czy takie maskowanie powstaje w domu czy na miejscu, w terenie? Szacun! * Brudny Strumyk - tutaj już z daleka śmiałem się jaką to niespodzianką zostanę zaskoczony. Co, ja nie wejdę do strumyka? Ale już nie pamiętam na ile był brudny. Nie zdziwię się też jak kiedyś do kesza będzie można wysłać maila. Pomysłowość widać jest nieograniczona. * Dąb przy polanie - Dąb na skraju polany pogubił już liście. Przygotowuje się do zimy. Okoliczni jego koledzy i koleżanki poszły w jego ślady. Na moim kompasie w tym miejscu wywołała się jakaś burza magnetyczna i targała moim urządzeniem z dokładnością kilkunastu metrów to w lewo, to w prawo, to w bok. Keszyk znaleziony trochę dalej niż w opisie. Ciekawe czy jakieś zwierzę nie bawiło się w keszera. * Późne rokoko. Ależ znajome miejsce? Byłem tu już wcześniej. Wtedy odpuściłem FTFa aby nie spalić kesza, bo w okolicy wycinali drzewa pracownicy leśni. Na początku próbowałem szukać tylko na kompas i współrzędne. Jesień nie służy takim mocnym postanowieniom. Przeczytanie podpowiedzi bardzo pomogło i skrzynka znaleziona. Ładna! * Glut XLUDa - taki piękny dzień i droga wzdłuż lasu, że przegapiłem kesza i musiałem się wrócić jakieś 200 metrów. Maskowanie bardzo jesienne, dobrze pasowało do przygrzewającego późnojesiennego słońca. Dla mnie raczej to PRAWDZIWY kesz. Za to doskonale maskuje się z otoczeniem. *** plany były bogate ale przed Odludziem mój telefon powiedział, żebym sobie już poszedł gdzie indziej. Dziwne, bo miał jeszcze > 40% baterii, więc głodny nie był. Nic to, wrócę pewnie tu niebawem Kilka skrzynek, a ostatnio nie miałem okazji poszukać kilka keszy naraz. Dziękuję za wkład włożonej pracy przy GO WRO.