Log entries Platany Szczecina [GRYF]
82x
0x
2x
1x Gallery
2015-11-27 17:25
issoria
(
1536)
- Found it
Po dojściu na kordy w ciemności zamajaczyło przed nami najbardziej prawdopodobne miejsce ukrycia skrzynki. Podnosiliśmy wzrok centymetr po centymetrze, aż do wytypowania jedynego słusznego miejsca, gdzie może być logbook. Wuzet tym razem wyprzedził Chestera i zanim się obejrzeliśmy już dawał popis wspinaczkowych umiejętności. Po krótkiej naradzie - logbook w dół, czy długopisy / pieczątki do góry, nagle akcja zaczęła przyspieszać. W oddali pojawiły się światełka - jedno, drugie, trzecie... Nasi! Nawoływania nic nie dały, przeszli bokiem. Można było spokojnie dokonać wpisu, nalać sobie herbaty... No może nie tak spokojnie, bo dostarczanie rzeczy na trasie dół - góra wcale nie jest takie proste, kiedy łapacz odgórny siedzi na wysokiej, niestabilnej gałęzi. A tymczasem światełka pojawiły się z drugiej strony - wracają! I tym razem idą prosto na nas! Przecież nie będziemy ułatwiać im zadania, a tu wuzet wciąż na gałęzi! Rzucał ZeT, rzucałam ja, Kika z Chesterem przenieśli obozowisko kilka metrów dalej, no bo przecież "proszę państwa, ależ tu nie ma żadnego kesza"! Uff, w ostatniej chwili. Właśnie zaczęliśmy udawać, że tu się nic nie dzieje, kiedy dotarła druga część naszej gryfowej ekipy. Nie dali się zwieść, sprytnie nas zagadali, a tymczasem rubin już wchodził na drzewo. Po krótkiej wymianie uprzejmości znów ruszyliśmy w swoje strony, życząc sobie wzajemnie powodzenia.
Zdobyta z wuzetem, ZeTem, Kiką i Chesterem. Dzięki!