Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Pokuleni Niemcy 5    {{found}} 7x {{not_found}} 0x {{log_note}} 4x Photo 1x Galeria  

1966385 2015-12-01 13:50 ISniezka (user activity408) - Znaleziona

Opowiem wam pewną historię:

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, żyła sobie Śnieżka. Nie księżniczka,
a keszer. Pewnego słonecznego późnojesiennego dnia postanowiła zdobyć w końcu stare poznańskie szpitale. Został jej do zdobycia jeden kesz przed finałem, gdy zadzwoniła do niej przyjaciółka. Przyjaciółka miała problem, poważny, więc Śnieżka w te pędy dotarła do białogłowej. Poważny problem wymagał kilku najlepszej jakości czekolad mlecznych, o uwagę zaczęły się też ubiegać dwu litrowe lody waniliowe. Śnieżka w trosce o przyjaciółkę - tego brakowało by po rozwiązaniu jednego problemu mierzyć się z kolejnym: "Przytyłam!" - wyciągnęła ją na spacer z psem. Z dala od lodów i kolejnych czekolad. Małe czarne bydle (to "małe" to chyba jakiś żart) należące do nieszczęsnej dziewczyny wabi się Borys.
Panny poszły zaczerpnąć świeżego powietrza, bydle pobiegało, Ś służyła ciepłym słowem i ramieniem.
W międzyczasie dostrzegła jakoby kulącego się niemca, ale nie zamierzała robić z tą informacją niczego więcej (Cała ta seria pokulonych działała jej jakoś na nerwy).
Gdy sytuacja została opanowana nadszedł czas by zająć czymś myśli. W pobliżu był kesz, po którego już kiedyś się wybrała, ale nie zdobyła (za to znalazła nowiutką piłę...). Z początku chciała skoczyć po niego z przyjaciółką, ale że okolica do najpiękniejszych nie należy a i keszyk nie wybitny to zmieniła zdanie i poszły w drugą stronę. Pies oddalił się za bardzo, wołany ignorował właścicielkę i nie chciał przybiec. Lekko zirytowane jak las przyszły do wilka. Na miejscu Śnieżce trybiki tak zaczęły chodzić w głowie, że prawie dym poszedł jej uszami. Otóż przed sobą miała pokulonych niemców, i to całą wuchtę. 
Z opisu pamiętała tylko, że miała ich być właśnie wuchta i coś o wschodzie. Jako niezinternetowana bezprzewodowo dziewczyna skorzystała z posiadania pod ręką zinternetowanej już, chodzącej żałości. 
Czyta opis, czyta, że poklueni, że niemcy, że wuchta, że śmietnik historii, że przyjść ze wschodu, że pracownicy, służby, spacerowicze, psy i keszerzy oraz strażnik. No i że może bywać niebezpiecznie. Wszystko pasowało jak ulał. Zostało zabrać się do szukania.

Czy Śnieżka znalazła pokulonych niemców? Tak

A morał tego jest taki, by przyjaciołom pomagać zawsze i od razu,
bo choć czasem z nich buraki, pomogą w znalezieniu niezłego okazu.           FTF    ISniezka