Aktualnie po powodzi w Rumunii i obfitych deszczach nie da się podjechać nawet autem 4x4 na mniejszą odległość niż 7 km (w linii prostej do skrzynki wg GPS). Droga z przełęczy Rotunda jest rozmiękczona w olbrzymie koleiny. Konieczny długi spacer do skrzyneczki, z uwagi na kończacy się dzień odpuściliśmy. Złożyliśmy wizytę u pasterzy, którzy pokazali nam zabitą przez wilka w nocy sarnę.