Skrzynka znaleziona z załogą (żona, Grishka z Adą, Widmo oraz Great_Bou) podczas rejsu po Mazurach.<br />
IN: RAM<br />
OUT: nożyk, Geokret, który chce do Warszawy, więc go zabraliśmy.<br />
Skrzynka przetrwała zimę. Wygląda na to, że pojemniki po sałatce, są lepsze niż pojemniki do przechowywania żywności (wielorazowe).<br />
Wymieniliśmy worek, wyczyściliśmy wnętrze, schowaliśmy kotka do pojemnika po karcie SD. Ze spoilera wynika, że skrzynka jest dalej niż w rzeczywistości. Nie potrzebowaliśmy łopatki, była przykryta tylko gałęziami i liśćmi.