Podobało się :D! Bardzo tematyczny kesz :). Pierwszy etap odnalazl KrisPOD i był mózgiem operacji, a ja raczej od brudnej roboty

heh. Takie podstawy, a spawiają tyle trudności

... Zamiast się ogarnąć znowu jak lump ech

i jak tu dobrze wypaść .... ;). Poszliśmy na finał, kordy pływały z lekka, ale bardzo szybko daliśmy radę :). A tam hmm no, fajnie :D! Więcej bym napisała, ale nie chce psuć zabawy :). Dzięki :-)!