2015-11-17 12:42
Kiwi7 NIEAKTYWNY
(
228)
- Znaleziona
Akurat, gdy szedłem na przystanek, z którego miałem autobus, pomyślałem sobie “dobra, pójdę po kolejnego kesza” - i tak miałem jeszcze trochę czasu przed odjazdem. Tak więc uczyniłem. Głównie dzięki podpowiedzi udało mi się szybko “wymacać” mikrusa, wpisać się do niego i włożyć go z powrotem. Już mnie nie obchodziło, czy ktoś mnie zobaczy. Ważne było tylko to, żebym zdążył na autobus, no i owszem, zdążyłem.