Wyśmienita skrzyneczka, świetnie się przy niej bawiliśmy! Zwiedziliśmy większość centrum opolskiego robiąc też inne kesze po drodze a świadomość, że cały czas jesteśmy na tropie multika była super. Pierwszy w sumie raz byłem w Opolu :) Bez MMJ'tów to mogło być krucho, ze względu na ostatni quiz, który nam nie spracował oraz nasze czajenie się trochę na wyrost przy finałowym keszu. Być może wycwanilibyśmy się sami, być może było już o jedno piwo za daleko i trzeba by repetować innym razem

Finalne maskowanie uzbroił ktoś niekumaty kupą w worku, coż bywa, ofiar w keszerach nie było. In: resorak, otwieracz "glan", Out: plakietka GC. Podziękował za kapitalnego kesza!