W pobliżu stało kilka samochodów, ludzie na leżaczkach smażyli się w niedzielne okołopołudnie... no to zainstalowaliśmy się z rowerami "na keszu". Według spoilera namierzyliśmy z grubsza rejon, ale niestety bez dokładnego przekłujkowania nie do znalezienia, a w tych okolicznościach oznaczałoby to dekonspirację skrzynki. Gdyby skrzynka była skitrana pod jakimś charakterystycznym miejscu umożliwiającym szybkie podjęcie, np, pod tym krzaczkiem, to mogło by się udać.