2010-06-06 20:20
Żywcu
(1962)
- Uczestniczył w spotkaniu
Dzięki temu, że byłem to wiem jak bardzo bym musiał żałować, gdyby mnie nie było. Wielka dawka pozytywnych fluidów naładowała mnie ponadnormatywnie. To był bardzo udany weekend! Wielkie dzięki dla Radka, za przygotowanie tego spotkania. Dalsze szczególne podziękowania należą się: Uli i Grinchom za poranną dawkę, gorącej kofeiny; Cioci Anetce za pogodę; Sebastianowi za azymut i fiolki; ArtNoise i Etna@Mars za eventowego multaczka (Marcinowi dodatkowo za cabrokeszowóz i brodzenie w gumie); Chester za fechtunek; KrystianT za logbooki. Wszystkim uczestnikom i założycielom keszy za niedoceniony wkład - wielkie Thx.
Do następnego, miłego - Żywcowe pozdrowienia.
P.S. Czy ktoś się zaopiekował czarnym kapeluszem, za którym tęsknie (bardzo) ?