A już myślałam, że skrzynka doczeka nienaruszona na podmianę pojemnika i zawartości. A tymczasem znalazł się pierwszy znalazca ;-) Śmiesznie wyszło, bo akurat w sobotę moja babcia (która strzeże drugiej skrzyneczki) pytała, czy ktoś już odkrył którąś ze skrzynek. Teraz mogę jej powiedzieć, że tak :D Pozdrawiam