Wpisy do logu Spichlerz w Kazuniu 138x 4x 17x 40x Galeria
2015-09-27 18:20 JArosław. (743) - Znaleziona
Odwoziliśmy znajomych na lotnisko i postanowiliśmy jeszcze przed zmrokiem podjąć tego kesza. I to jest skrzynka z serii „jeden cache = dzienny limit szczęścia osiągnięty”. Bo to jest coś tak monumentalnego, niezwykłego i (kurczę, jak to powiedzieć po polsku) BREATHTAKING, że szczękę zbiera się z ziemi. I gdybym miał jechać te 2,5h w jedną stronę tylko po tą jedną skrzynkę, to warto by było.
Z dojściem do spichlerza nie mieliśmy problemu, a towarzyszyła nam jeszcze para mugoli, która będąc po drugiej stronie widziała spichlerz i postanowili go zobaczyć z bliska. Zapoznaliśmy ich z naszą zabawą i bardzo im się podobało.
Mnie też bardzo się podobało. Dwie rzeki, Narew wpadająca do Wisły, zachód słońca, no bajka. Narobiliśmy zdjęć i zostały wspomnienia. Jak dla mnie skrzynka, którą każdy keszer musi odwiedzić. I co właśnie najfajniejsze, nie chodzi o samo pudełko z zawartością i wpisem do logbooka. Chodzi o miejsce… Mój KESZ ROKU!
JA.JA. wy***ane w kosmos!