2015-10-03 12:15 kojoty (3251) - Znaleziona
Spotkaliśmy się - no prawie - o wschodzie słońca na wałach Gdańskich fortów na górze Gradowej. Pojedynek był w pięknym październikowym słońcu przy doskonałym widoku na gdańskie Główne Miasto. Jak zawsze Salwatore i Giuseppe stoczyli zażarty i wielokrotnie ćwiczony bój na szable. Pot się lał, nogi odmawiały posłuszeństwa przy niekończących się skokach w przód i w tył, ale jakoś udało się osiągnąć zadowalające rezultaty (albo Chester zauważył, że fechmistrzów to z nas nie będzie i się zlitował).
Na koniec miałem okazję trochę w końcu obić makotkę - nie poszło zbyt dobrze bo się zawzięcie broniła i sumie to sam przyjąłem kilka bolesnych trafień - nawet jakieś siniaki są.
Chester wielkie dzięki - niezapomniana przygoda!
(gwiazdka oczywiście jak nazbieram)