Korzystając z ładnej pogody i dnia wolnego, podjąłem decyzja o wypadzie na "Rybnicki Trail Rowerowy". Skoro rower czasowo nieczynny, więc piechotką, bo lubię

I tak udało się zrobić skrytki od #6 do #40 plus kilka leżących przy trasie. To był pierwszy trail który mi się podobał

Jak dla mnie optymalne odległości między skutkami, część skrytek w ładnym leśnym maskowaniu, część w preformie, ale sposób mocowania bardzo przypadł mi do gustu. Podziwiam i dziękuję za ogrom pracy włożonej przez założyciela.