Sądzac po wpisie w keszu mam chyba STF.
A zabawna sytuacja - pewnie bym nie dała rady kesza wydłubać, gdyby nie dwaj Krakowiacy poznani na trasie. Wtajemniczyłam ich w keszowanie i to oni wydłubali kesza i dzięki temu moglam się wpisać:-) Pozdrawiam chłopaków:-)