Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries filips99: Skulski Las    {{found}} 31x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x Photo 5x Gallery  

1894939 2015-09-20 16:50 Dombie (user activity1928) - Found it

Na zakończenie dzisiejszego keszowania pojechaliśmy sobie z Hobbitami jako też z Werroną i Różowką w las. Mieliśmy nadzieję na ciekawego kesza i... No miejsce okazało się absolutnie niezwykłe! Droga do kesza wiedzie przez obszar pokryty olbrzymią liczbą powalonych drzew, co wygląda trochę jak gra w bierki dla olbrzymów, które poszły sobie gdzieś na spacer. Hobbici byli zachwycenie tym torem przeszkód - mi też się tam spodobało. Ten las ma zupełnie bajkowy klimat. Natomiast sam kesz okazał się być wyjątkowo rozczarowujący. Najpierw szukaliśmy samego miejsca, w czym niestety niespecjalnie pomagają zamieszczone fotki i kordy, które są nieco "trącone". Kiedy już ustaliliśmy właściwe drzewo okazało się, że nie sposób znaleźć jakiegokolwiek śladu kesza. Doczytaliśmy, że był on reaktywowany niecały rok temu, ale wiele wskazuje na to, że albo znowu zwierzaki go rozdrapały (wokół były pozostałości czarnego worka, a także plastikowego pudełka, które mogło być pojemnikiem keszowym. Może jednak były to pozostałości po oryginalnym keszu. Uznaliśmy, że w rezerwacie nie wypada ryć w ziemi na głębokościach geologicznych, dlatego po kilkunastu minutach nakłuwania ziemi wokół drzewa daliśmy sobie spokój i uznaliśmy, że w pełni zasłużyliśmy na prawo do reaktywowania kesza. Zrobiliśmy to w wersji "większe mikro" (to był jedyny pojemnik, jaki mieliśmy ze sobą) a zostawiliśmy go wciśniętego w miejsce rozwidlenia pni spojlerowego drzewa. Przymaskowaliśmy go tylko korą. W naszym przekonaniu jakiekolwiek zakopywanie kesza tutaj bez wyraźnej instrukcji jak go znaleźć jest działaniem pozbawionym sensu. Samo dotarcie do tego miejsca jest już przygodą. Szukanie igły w stogu siana u celu tylko tę przygodę skutecznie psuje, a na dodatek sprzyja niszczeniu przyrody. Generalnie jest tu mnóstwo możliwości fajnego schowania kesza bez konieczności rycia w ziemi - nam niestety zabrakło narzędzi, ale ponieważ Hobbitom wyjątkowo spodobało się łażenie po bierkach dla olbrzymów, to być może tu wrócimy i po prostu poprawimy tę mocno improwizowaną reaktywację. Oczywiście zachęcamy do tego ewentualnych następnych zdobywców, bo miejsce jest znakomite!

Na wszelki wypadek dołączamy fotkę o charakterze spojlera.

Dzięki za pokazanie tego miejsca!

Pictures for this log entry:
reaktywacja
reaktywacja