Ostatni bunkier na dziś, bo słoneczko dało nam się we znaki, w lesie bez długich spodni nie da rady się przemieszczać a pod spodniami już dosłownie powódźKesz zaliczony z pamiątkową fotką (to chyba przy nim mnie "ustrzelono" ) Dzięki !! My tu jeszcze wrócimy:D