2010-05-19 20:12
soolash
(
2736)
- Gevonden
Byłem już na tej wieży 2,5 raza. Pewnego chłodnego dnia dotarłem do połowy, by się wycofać z powodu zgrabiałych kończyn górnych. Całkiem niedawno, po kolejnej reaktywacji, odprawiła mnie z kwitkiem. Dzisiaj misja zakończyła się sukcesem. Oj, działo się. Po drodze można spotkać wysiadującego jaja drozdowatego ptaka (chyba paszkot albo kwiczoł, raczej nie kos). Starajcie się nie płoszyć go, by nie porzucił gniazda. Najlepiej udawać, że się go nie widzi. Widoki z samej wieży palce lizać. Dzięki za kesza bardzo...