cóż, wydawało się, że wyprawa zakończy się niepowodzeniem, ale kesza ostatecznie znaleźliśmy (większa zasługa zdecydowanie po stronie joju, bo trafiłem tylko na pokrywę of pudełka). wyszedł taki jakby multak, bo każdy jego element był innym miejscu. ukryty w miejscu z opisu, dodatkowo zamaskowałem kawałkiem betonu. tftc!