Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu [SIO] ZBIERACZ SZYSZEK    {{found}} 15x {{not_found}} 0x {{log_note}} 9x Photo 5x Galeria  

1861865 2015-08-28 23:35 rekomendacja Seamair (user activity3862) - Znaleziona

Co by tu napisać..piszę loga więc znaczy, że przeżyłem. No ale po kolei. Chciałem zrobić Zbieracza za dnia no ale zanim się zebrałem to już się prawie zrobiło ciemno. Na miejsce przyszedłem z plecakiem sprzętu i stwierdziłem, że to za mało więc wróciłem się jeszcze po reklamówkę;)Oczywiście na miejscu doszedłem do wniosku że wystarczą dwie taśmy i karabinek. No i rozpocząłem walkę z grawitacją. Początkowo mówiłem sobie, że jest przecież nisko to zawsze mogę zawrócić, później już sobie wmawiałem, że już tak wysoko to już bliżej niż dalej. Centymetr po centymetrze do góry. Motywacji dodawała wizja pysznego, zimnego piwka, które w oszronionej szklance czeka na mnie w domu. Miałem chwile załamania bo kondycyjnie to trochę lipa ze mną. W ogóle nie wiedziałem, że człowiek może się tak spocić. Dosięgnięcie kesza to też był dla mnie wyczyn, tak blisko a tak daleko. No ale jakieś cudowne węzły o nie wymawialnej nazwie wiązane na gałęzi i dorwałem draba. Szyszka wykonana perfekcyjnie. Za to leci zielone! Miałem nadzieję, że w dół to już pójdzie lekko a to lipa. Tak samo męczące. Znowu centymetr po centymetrze i walka z samym sobą. Księżyc w pełni pięknie wszystko oświetlał, więc z latarki prawie nie korzystałem. Po dotarciu do ziemi byłem cały mokry, brudny, zmęczony ale szczęśliwy. Dla mnie to najtrudniejsza skrzynka jaką zdobyłem, ale jestem dumny i zapamiętam to przeżycie na zawsze:)PS: nie chcę być kapusiem ale kolega Henryk_L to chyba pomyłkowo wpisał swój log tutaj bo w logbooku niema ;)