2015-08-25 18:53 areckis (9966) - Znaleziona
Byłem tu niejednokrotnie, ale chyba pierwszy raz podczas tak niskiego stanu wody. Dzięki temu obyło się bez sprzętu pływającego, woderów, czy też kąpielówek.Kesz już chciał z wyspy uciekać, ale mu to z niepaukami wyperswadowaliśmy.
Po powrocie do domu przeczytaliśmy podpowiedź i nic nam ona nie mówi, chyba że to zmyłka... To ja jeszcze dodam dla kolejnych poszukiwaczy: nie taka kosa straszna jak ją oceniają ojcowie założyciele.
PS. Zrobiliśmy z niepaukami mały serwis: wymieniliśmy worek strunowy oraz dołożyliśmy ołówek. Pudełko pęknięte, ale woreczek zabezpiecza dzienniczek.