2015-08-22 20:54
fiordland
(618)
- Znaleziona
Do kesza podchodziłam dwa razy. Najpierw z Aliną za dnia, ale dużo ludzi się kręciło, więc odpuściłyśmy, chociaż kesz został namierzony. Później z Mrówą, po ciemniaku. No i tym razem kesz podjęty. Ja jak zwykle miałam z pewnego względu problem, wiec kesza podjął Mrówa :). Bardzo ładny logbook - taki tematyczny, no i skrzynka też :). Dzięki :)!