2010-05-14 07:03
Kuban
(266)
- Komentarz
Miało być duże keszobranie (7skrzynek jednego dnia) ale po tej wyspie musiałem się wycofać. Na rowerze przedzierałem się przez bagna na dróżce doszedłem do jakiejś starej budowli i dałem sobie spokój. Koła się ślizgały z dwa razy musiałem stanąć w kałuży. Ale jeszcze tu wróce !