Wpisy do logu S-Ł vs CMK 67x 2x 7x 7x Galeria
2015-08-19 12:30 Dombie (1928) - Znaleziona
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych tygodniach z porywami do najbliższych miesięcy szykuje mi się jakiś hardkor w pracy, dlatego doszedłem do wniosku, że trzeba wykorzystać ostatnie względnie spokojne chwile i zaproponowałem Hobbitom mały wypad na dalszy ciąg SŁki. Ci ochoczo przystali, a potem zapytali, czy może się z nami zabrać ich mugolski kolega. Już to wcześniej kilka razy testowaliśmy z innymi mugolskimi kolegami więc nie widziałem przeciwwskazań.
Ruszyliśmy w drogę dobrze się wcześniej wysypiając, więc kiedy dotarliśmy do pierwszego kesza od bladego świtu minęło już trochę czasu. Ciągle jednak mieliśmy do dyspozycji z 7-8 godzin, dlatego się tym specjalnie nie przejmowałem. Po cichu miałem nawet nieśmiałą nadzieję, że może już dziś uda się nazbierać tyle, żeby móc zaliczyć całą ścieżkę... Dobrze, że po cichu...
Ale po kolei!
Zaczęliśmy pomijając z premedytacją pewną dziurę w ziemi (mimo że od tego miejsca do tej dziury jest zaledwie kilkaset metrów), ponieważ zdecydowanie nie miałem dziś nastroju na takie eksploracje. Ci, co wiedzą pomyślą sobie pewnie teraz: "Hehehe... Naiwniak...". Natomiast bardzo miałem ochotę i nastrój na tytułowe skrzyżowanie dróg żelaznych i rzeczywistość całkowicie te nadzieje spełniła. Miejscówka jest wspaniała! Mógłbym spędzić na tym wiadukcie dużo czasu i ciągle nie miałbym dosyć . Nie udało się niestety zobaczyć pędzącego dołem Pendolino (za krótko czekaliśmy), ale może jeszcze tu kiedyś wrócę tylko w tym jednym celu... Tak, czy inaczej dla wielbicieli trainspottingu miejsce jest znakomite, a i keszyk dość lajtowy i bardzo przyjemny.
Bardzo dziękuję za przyprowadzenie w to miejsce!