No nie...
Ale będzie okazja złupić kiedyś cmentarzyk w okolicy, którego za pierwszym razem nie wymacaliśmy(skrzynki znaczy). Zawsze to wycieczka do dwóch skrzynek. Co ciekawe wymyśliłeś dokładnie taką samą nazwę jak my chcieliśmy. To się nazywa telepatia :)